The Beast that Shouted "I" at the Heart of the World – Neon Genesis Evangelion
W 2015 roku, w zrujnowanym po Drugim Uderzeniu Tokyo-03 pojawia się Shinji Ikari, wyjątkowo zagubione dziecko, które przybywa do stolicy Japonii, aby spotkać swojego ojca.
Anxiety
Przedstawienie roku 2015 w anime pod tytułem Neon Genesis Evangelion
znacznie się różni od rzeczywistości, w której żyjemy. Zacznijmy od
wprowadzenia do historii serii, jednak proszę wziąć pod uwagę, że mimo tego
fabuła i metafory zawarte w Evangelionie mogą być wyjątkowo niejasne dla osób,
które nawet kilkukrotnie obejrzały anime oraz filmy. Po pierwsze - jednym z
najważniejszych wydarzeń dla uniwersum Evangeliona jest Drugie Uderzenie,
kataklizm mający miejsce w 2000 roku, który powoduje zmianę klimatu ziemi i
podniesie wód oceanów (znaczna część Tokio w efekcie znajduje się pod wodą) i
zwiastujący nadejście Aniołów – obcej rasy, która prawdopodobnie ma te same
korzenie, co ludzie, jednak przybywa, aby zniszczyć ludzkość i doprowadzić do
Trzeciego Uderzenia, kolejnej katastrofy, będącej nawiązaniem do biblijnej
apokalipsy. Neon Genesis Evangelion jest bowiem oparty w znacznej części na
motywach z religii chrześcijańskiej, pomieszanych sprytnie z science-fiction i
wątkami filozoficznymi (między innymi widać inspirację twórczością
Nietzschego), w efekcie czego otrzymujemy tak skomplikowany obraz, że trudno o
jednoznaczną analizę materiału, a jedyne co nam pozostaje to domysły i próby
zrozumienia tego, co autor Evangeliona, Hideaki Anno, postanowił nam przekazać.
Całość serii skupia się na walce ze wspomnianymi aniołami, jednak kiedy
weźmiemy pod uwagę treść, odniesienia religijne i filozoficzne, a także sposób
przedstawienia relacji między postaciami, otrzymamy bardzo rozbudowane,
niesamowicie dopracowane i unikalne dzieło. To właśnie najprostsza
charakteryzacja Evangeliona jaką jestem w stanie przedstawić, a ambicję twórców
oraz przekaz tego obrazu mogę jedynie porównać do doskonałości Odysei
Kosmicznej 2001 Stanleya Kubricka.
She said, “Don’t make other suffer for your personal hatred.”
Głównym bohaterem anime jest Shinji Ikari, czternastoletni chłopiec,
który zostaje postawiony przed koniecznością pilotowania gigantycznych mechów,
tytułowych Evangelionów, w celu obrony pozostałej garstki ludzkości przed
Aniołami. Nadejście Aniołów jest związane z Drugim Uderzeniem oraz zostało
przepowiedziane przez Zwoje z Morza Martwego, odnalezione na krótko przed
rokiem 2000. W celu obrony powstaje organizacja Nerv, prowadzona przez ojca
Shinjiego, Gendo Ikariego, która jest swego rodzaju grupą paramilitarną,
posługującą się Evangelionami (lub Evami), bionicznymi robotami do których
prowadzenia jest wymagany człowiek z nimi powiązany. Między Evą a pilotem
powstaje więź podobna do więzi matki z dzieckiem, pilot może ją kontrolować,
jednak sama Eva jest zdolna do autonomicznego działania, szczególnie, kiedy
prowadzący nie może powstrzymać emocji, a sama maszyna wpada w szał. Evy są
zbudowane na podobieństwo człowieka – to najpotężniejszy wytwór ludzkiej
cywilizacji, będący próbą naśladowania dzieła samego Boga, ponieważ, jest jasno
powiedziane, że Evangeliony są po części żywymi istotami odczuwającymi ból,
gniew czy rozpacz.
Knockin’ on Heavens Door
W tym wszystkim Shinji, jako główna postać zaskakuje swoją postawą,
dlatego, że nie zachowuje się tak, jak przystało na wybrańca do ratowania
świata – jest zwykłym rozżalonym chłopcem, który w wieku 14 lat przeżywa to, co
jego rówieśnicy i nie ma ochoty na walkę z mitycznymi gigantami, jakimi są
Anioły. Jedyne co czuje w obliczu tego nierealnego konfliktu to strach oraz
nienawiść do samego siebie za własne tchórzostwo. W najcięższych momentach
pomagają Shinjiemu ludzie dookoła niego, ci, którzy mają z nim pracować i
opiekować się nim. Shinji bowiem nie jest jedynym pilotem Evangelionów, oprócz
niego w NERV służy również tajemnicza Rei, a później pojawia się bezczelna i ekstrawertyczna
Asuka. Ponadto, młodym Ikarim opiekuje się jego przełożona Misato Katsuragi, u
której chłopak (a także później Asuka) pomieszkuje. Fabuła anime, oprócz bardzo
dużego nacisku położonego na rozwój i przedstawienie postaci, oraz relacji
między nimi, w obliczu postapokaliptycznej rzeczywistości, skupia się na walce
z Aniołami, próbie zapobiegnięcia Trzeciemu Uderzeniu, a także prawdziwym celom
przyświecającym ojcu Shinjiego, Gendo oraz organizacji SEELE, która niejako z
ukrycia kieruje poczynaniami zarówno NERVu, jak i całego rządu japońskiego.
An Unfamiliar Ceiling
Chciałbym się skupić na jednej z najważniejszych scen Evangeliona,
sekwencji z dwudziestego szóstego epizodu anime, przedstawionej jako
introspekcja Shinjiego Ikariego. Scena ta pokazuje wewnętrzny dialog bohatera
na temat jego miejsca w świecie i własnej tożsamości, bardzo ważnych tematów,
które podejmuje Neon Genesis Evangelion. Na początku widzimy człowieka
(Shinjiego) pozostawionego samemu sobie w pustej, niczym nie ograniczonej
przestrzeni. Jest sam, nie wie co ma robić, a to powoduje w nim lęk, poczucie
dyskomfortu. A więc pojawia się ziemia symbolizująca świat, pokazująca, że
otoczenie pomaga nam się odnaleźć, ale równocześnie nakłada ograniczenia na
nasz byt – sprowadza nas do ograniczonego układu. Zatem tracimy wolność na
rzecz komfortu, ale bez niego nie bylibyśmy w stanie działać, czyli poniekąd
utrata wolności jest naszym pierwszym narzuconym wyborem, dla naszego własnego
dobra. W ograniczonym układzie, jakim jest świat w którym funkcjonujemy możemy
poruszać się – dzięki naszej wolnej woli jesteśmy w stanie pójść i zrobić
cokolwiek chcemy, jednak tylko w obrębie otoczenia, w którym funkcjonujemy.
Każda zmiana, narzucana nam przez świat, poza stworzeniem układu odniesienia, powoduje również nasz dyskomfort, ale tym razem bierze się on z faktu, że nie jesteśmy w stanie kontrolować zmian ze względu na dualne postrzeganie rzeczywistości – z naszego punktu widzenia świat istnieje w nas, ale jednocześnie to my istniejemy i funkcjonujemy w świecie, co powoduje naszą nieskończoną konfrontację z samym sobą, tak samo jak konfrontujemy się z otoczeniem. Zmiana w nas płynie albo z zewnątrz, przez konieczność dostosowania się, albo z wewnątrz, z naszych własnych myśli i decyzji podjętych na podstawie informacji, które dostarcza nam świat zewnętrzny. Ponieważ wszystko, co nas otacza, a w szczególności ludzie, służy do tego, abyśmy byli w stanie określić własne ja – wyobrazić sobie samego siebie jako człowieka funkcjonującego w kontekście większej jedności. Ale skoro to wszystko to tylko obrazy w naszej głowie, to może otoczenie zewnętrzne jest równe naszemu ja: do istnienia potrzebujemy innych, żeby być w stanie przejrzeć się w ich oczach i ocenić czy życie jest subiektywnym doświadczeniem, które równie dobrze może być ciągiem naszych myśli, czy może bierzemy udział w życiu, jako dużo większej jedności i jesteśmy tylko częścią całości. Bez innych nie byłoby ja, co jest w zasadzie konkluzją całego przesłania Evangeliona.
Każda zmiana, narzucana nam przez świat, poza stworzeniem układu odniesienia, powoduje również nasz dyskomfort, ale tym razem bierze się on z faktu, że nie jesteśmy w stanie kontrolować zmian ze względu na dualne postrzeganie rzeczywistości – z naszego punktu widzenia świat istnieje w nas, ale jednocześnie to my istniejemy i funkcjonujemy w świecie, co powoduje naszą nieskończoną konfrontację z samym sobą, tak samo jak konfrontujemy się z otoczeniem. Zmiana w nas płynie albo z zewnątrz, przez konieczność dostosowania się, albo z wewnątrz, z naszych własnych myśli i decyzji podjętych na podstawie informacji, które dostarcza nam świat zewnętrzny. Ponieważ wszystko, co nas otacza, a w szczególności ludzie, służy do tego, abyśmy byli w stanie określić własne ja – wyobrazić sobie samego siebie jako człowieka funkcjonującego w kontekście większej jedności. Ale skoro to wszystko to tylko obrazy w naszej głowie, to może otoczenie zewnętrzne jest równe naszemu ja: do istnienia potrzebujemy innych, żeby być w stanie przejrzeć się w ich oczach i ocenić czy życie jest subiektywnym doświadczeniem, które równie dobrze może być ciągiem naszych myśli, czy może bierzemy udział w życiu, jako dużo większej jedności i jesteśmy tylko częścią całości. Bez innych nie byłoby ja, co jest w zasadzie konkluzją całego przesłania Evangeliona.
I need a reason to exist
Ma to ogromne znaczenie w kontekście charakteru i poczynań Shinjiego –
główny bohater często postępuje samolubnie, jest przerażony oraz uwielbia
uciekać, odcinać się od innych, podczas gdy, zdaje się, że cała ludzkość
potrzebuje tylko jego. Jest to pokazane w piękny sposób za pomocą relacji z
jedną z głównych bohaterek, Rei. Jest ona zupełnym przeciwieństwem Shinjiego;
nie boi się, jest w zasadzie cały czas samotna, co wynika z jej sytuacji, a
ponadto wydaje się dużo doroślejsza od młodego Ikariego. Spotkania między
dwójką zazwyczaj przebiegają w bardzo nieprzewidywalne sposoby, ze względu na
to, jak bardzo się różnią, jednak ich relacja definiuje w dużej części całego
Evangeliona. Pomimo tego, że Rei jest pokazana jako bardzo małomówna i
zdystansowana osoba, jedynym człowiekiem na świecie, który potrafi wyprowadzić
ją z równowagi jest Shinji, jednak tylko on stara się zrozumieć i towarzyszyć
Rei, pomimo bycia przez nią odrzucanym. Gdyby ująć postać Rei z perspektywy
całej serii, to jest to jedyna osoba z którą Shinji jest blisko z własnego
wyboru i bardzo wyraźnie widać, że ją kocha (pamiętna sekwencja ratowania Rei,
kiedy młody Ikari decyduje się na walkę tylko ze względu na jej życie). Jednak
z jej strony ta relacja wygląda inaczej; Rei jest bardzo samotna, a jedyna
rzecz, która nadaje celu jej życiu to prowadzenie Evangeliona oraz służenie
ojcu Shinjiego, Gendo. Sam Shinji nienawidzi swojego ojca, ma problemy z tym,
że jest zmuszany do pilotażu Evangelionów – jasno określa, że tego nie chce,
nawet jeśli ma ocalić ludzkość i czuje się po prostu wykorzystywany. Świetną
ilustracją tego jest scena, w której Rei policzkuje Shinjiego za tchórzostwo
wypominając mu, że jest synem Gendo i sugerując tym samym, że w obliczu
poświęcenia jego ojca (oraz jej) w walce z Aniołami, zachowuje się jak
nieodpowiedzialne, rozkapryszone dziecko.
Wyjątkowo ważnym elementem Neon Genesis Evangelion są relacje między
dzieckiem, a matką. Podsumowaniem sceny introspektywnej, którą wcześniej
opisywałem, jest wniosek płynący od samego Shinjiego i jego konfrontacji z
poglądami na temat otaczającej go rzeczywistości: określamy swoje ja przez
kontakt i obserwację innych – pierwszym człowiekiem, którego spotkamy na drodze
naszego życia jest, zaraz po urodzeniu, matka. To ona jest symbolem innych
ludzi, to dotyk matki ma za zadanie uświadomić nam, że nie jesteśmy sami, a
także że jesteśmy na zawsze ograniczeni i zamknięci w obrębie własnego ciała, a
jedyne co pozwala nam określić jego granice to kontakt z innym człowiekiem.
Osoby mające styczność z psychoanalizą i twórczością Freuda wiedzą, że są to
podstawy Freudowskiej teorii mówiącej o genezie i zachowaniu własnego ja w
obliczu funkcjonowania w świecie złożonym z innych ludzi. Nasze problemy,
kompleksy i ból biorą się często z zaburzeń postrzegania samego siebie przez
dysfunkcjonalnych kontaktów z innymi, a próby poradzenia sobie często wiążą się
z wyborem ucieczki, która tylko pogarsza nasz stan, zostawiając nas samych bez
możliwości racjonalnej oceny swojego zachowania.
Dzieło Hideakiego Anno jest nieprzebranym źródłem do rozważań o tożsamości,
relacjach z innymi ludźmi, motywach religijnych i filozoficznych, a także o takich
dziedzinach jak psychoanaliza. Wobec ogromu przekazu oraz dzięki niesamowicie
poważnemu podejściu do tematu, Neon Genesis Evangelion pozostaje w mojej ocenie
jednym z najlepszych wytworów kultury japońskiej animacji; z pewnością takim, z
którym każdy, kto chociaż odrobinę interesuje się i darzy sympatią anime
powinien się zapoznać. Ponieważ warto czasem pomyśleć oraz przekonać się jak
serial robiący wrażenie kolejnej mech-dramy osiągnął więcej niż wiele bardziej
ambitnych obrazów, a ostatecznie najlepiej się sprawdza jako
psychologiczno-filozoficzna przypowieść o przeznaczeniu i bólu istnienia
człowieka w życiu, w którym uczestniczymy wszyscy w taki sam sposób, czasem odrzucając
wszystko, aby określić własną tożsamość, nawet w obliczu całkowitej zagłady.
Tytuły akapitów zostały zaczerpnięte z nazw poszczególnych odcinków. Temat Rebuild of Evangelion postaram się poruszyć niebawem. Jestem świadomy, że tytuł artykułu można czytać w oryginale też jako: Beast Who Shouted "Love" at the Heart of the World, ze względu na to, że słowa te są w japońskim homonimami, co jest celowym zabiegiem Hideakiego Anno. Pomyślcie o tym. Dziękuję za uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
masz ochotę coś napisać? napisz.